|
|
PZW koło "Barskie"
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:46, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
klimek napisał: |
Pozdrawiam bardzo serdecznie Wszystkich Kolegów.Wybaczcie minuta szczerości audyt naprawdę nic nie da i nie pomoże musimy wszyscy razem zabrać - aby nasze szeregi młodzi entuzjaści tak dosłownie jak my kiedyś tyle zapału myślałem,że nie tylko góry przesunę ale znajdę sposób aby Dunajec na cłej długości obfitował w ryby sle to sfera marzeń.Marzenia się spełnają czyli jest szansa ale to już w nasych rękach więc wspólnie napewno coś zdziałamy.
Mocno i serdecznie pozdrawiam.
Krzysztof Klimek |
Mamy wszyscy wspólny cel: chcemy, żeby było co łowić!
każdy cel główny ma kilka celów etapowych. w tym momencie priorytetem jest kampania tarlakowa, zeby było co wpuszczać oraz ochrona naturalnego tarła - zeby były efekty naturalnego rozrodu i zeby nie zaprzepaścić wysiłku przy zarybianiu i ochronie w przeszłości.
Wczoraj widziałem w Dunajcu na wysokości Łopusznej pierwszego szczupaka. Myślę,że i w Jeziorze Rożnowskim szczupaki ryszyły w górę i na płycizny. To jest dla szczupaka moment krytyczny, jeśli chcemy łowić szczupaka - teraz należy przypilnowac tarlisk. Lipienie lada moment ruszą w strone tarlisk. Leszek Augustyn ma dać znać, kiedy załatwi do końca sprawy formalne odłowu tarlaków. A tegoroczna kampania MUSI być udana jeśli chcemy łowic lipienie w przyszłym roku, bo w stado tarlaków lipienia w Łopusznej poniosło dotkliwe straty w wyniku padnięć ryb. Mam nadzieję, że wedkarze w Waszego Koła właczą się do prac w kampanii odłowowej tarlaków lipienia, świnki, klenia i brzany...
i jeszcze jedna sprawa. Kochały łowić ryby i chętnie je chronimy. Jednak w przypadku leszcza i płoci nadmierana ochrona przynosi odwrotny skutek! Im więcej leszczy zabiorą z wody wedkarze, tym większe i zdrowsze będą pozostałe... Leszcze dla wędkarzy, nie dla liguli!!!!
Serdecznie pozdrawiam
Marek Kot
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
stan
Gość
|
Wysłany: Pon 18:27, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo chetnie ale ktos musj nas powiadomic o takiej akcji bo bez tego ani rusz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
stan
Gość
|
Wysłany: Pon 18:30, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo chetnie ale ktos musi nas powiadomic o takiej akcji bo bez tego ani rusz
pozdrawiam
Stanislaw Madry
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 8:24, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
stan napisał: |
Bardzo chetnie ale ktos musi nas powiadomic o takiej akcji bo bez tego ani rusz
pozdrawiam
Stanislaw Madry |
Można również samemu wymyslić taką akcję i powiadomić innych. Co potrzeba???? załatwić sprawę odbioru zebranych smieci i ich transport na wysypisko oraz do punktu skupu złomu. To powinno byc na koszt władz samorządowych a nie PZW. Jak to zrobić? mamy po to Biuro Okręgu. Zadzwonić do Leszka Augustyna, że sa chętni do sprzatania swojego ulubionego łowiska, niech z Biura załatwią odbiór smieci. Wywiedzieć się, kiedy Wedkarzom pasuje takie sprzątanie i do tego terminu dograć odbiór smieci. Ogłosić miejsce zbiórki, podzwonić po ludziach z Biura Okręgu, żeby uniknąc kosztów telefonu. Chętni powinni mieć rękawice, patyk z gwoździem lub osękę, wodery. Powiadomić maksymalnie dużą liczbę ludzi, można też zaprosić jakąś szkołę (dodatkowy plus, ze kilkunastu chłopców zachęconych opowieściami starszych wedkarzy może się do Koła zapisać...) podczas zbiórki podzielić teren między ludzi, dać każdemu worek plastikowy. Zebrane śmieci od razu sortować: osobno puszki aluminiowe i złom żelazny - to do skupu złomu, osobno inne paskudy...
Po sprzątaniu dobrze zrobić ognisko (przed nim dać ludziom możliwość umycia rąk) i przy ognisku podsumowac sprawę... Na kiełbaski, chleb, boczek, cebule i musztarde znajdą się w każdym Kole pieniądze. Jeśli będą dzieci to nie pić przy nich piwa!!!! Zrobić podczas akcji troche zdjęć, napisać sprawozdanie, zamieścic na stronie okregu (dać Leszkowi Augustynowi, niech zamieści)...
sporo robót ale wszystke wykonalne.
Pozdrowienia
Marek Kot
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Michał Mieczyński
Gość
|
Wysłany: Wto 11:53, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Witam z zagłębia.
W sobotę zarybialiśmy nasze rzeki (rzeczki) pstrągowe.
I worki po narybku ja wykorzystałem do zbierania śmieci.
Całkiem dużo miesci taki worek
A trwało to ułamek czasu potrzebnego do opróznienia.
Kropla w morzu???
Tak, ale kropla drąży...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:48, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Michał Mieczyński napisał: |
Witam z zagłębia.
W sobotę zarybialiśmy nasze rzeki (rzeczki) pstrągowe.
I worki po narybku ja wykorzystałem do zbierania śmieci.
Całkiem dużo miesci taki worek
A trwało to ułamek czasu potrzebnego do opróznienia.
Kropla w morzu???
Tak, ale kropla drąży... |
Tak trzymać!!!!
Gratulacje!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 12:18, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba wszyscy na ryby się powybierali, bo cisza niezwykła na tym Forum zapadła...
Serdeczne pozdrowienia dla Lachów od Górali
Marek Kot, Zakopane
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:05, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moze nie wszyscy tylko ci którzy umieja pisac
Pozdrowienia dla Górali od Lachów
St. Madry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 13:45, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Admin napisał: |
Moze nie wszyscy tylko ci którzy umieja pisac
Pozdrowienia dla Górali od Lachów
St. Madry |
Bo czas jest taki, że wolno łowić ponad 18 godzin w ciągu doby... cały czas jakies owady lataja bądź woda płyną... opady co jakis czas ożywiaja ryby i pobudzaja do zerowania...
To po prostu czerwiec...
a kiedy strzeble ogarnie szał miłosny to najgrubsze pstragale głupieją a wtedy?
a wtedy usiądźcie przy imadełku, włóżcie do niego haczyk streamerowy nr 2, posmarować go klejem, owinąc mocną nicią, umocować ogonek z czarnego puchu długi na pół haczyka wzbogacony kilkoma pasemkami cristalfleshu, odwłoczek pomarańczowy grubawy przewiniety sreberkiem, skrzydełka z kepki czarnego lisa a na to czarny puch z kilkoma pasemkami cristalfleschu i nózki z zielonego puchu...
samczyk strzebli...
skuteczne...
zwłaszcza prowadzone od płycizny w stronę głebszej wody przy jakimś dopływie...
Pozdrowienia
Marek Kot
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:32, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gorące pozdrowienia w upalne lato. Za ciepło na komputer???
Czy połowiliscie coś ostatnio???
Pozdrawiam, Marek Kot (Zakopane)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 8:25, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Rybek malo a jak juz to same krótkie natomiast glonów pBynie co niemiara
pozdrawiam St. Madry
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 15:01, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Rybek malo a jak juz to same krótkie natomiast glonów pBynie co niemiara
pozdrawiam St. Madry |
Ja w takich warunkach łowię na mokra muchę, bo mniej sie jej glony czepiają niż nimfy... a ostatnie ochłodzenie to ratunek dla pstrągów i lipieni, które w upały trwały albo na natlenionych prądach, albo przy zimnych źródłach przy dnie... Wróciły zimne noce, ryba zacznie normalnie żerować w dzień!!!!!!!
a w tym okresie zaczynają sie wyloty wieczorne dużej, jasno szarej jętki Oligoneurella rhenana. Warto założyć imitacje jej larwy, która to larwa jest spora i czarna...
Pozdrowienia
Marek Kot
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 13:53, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Gorące pozdrowienia w upalne lato. Za ciepło na komputer???
Czy połowiliscie coś ostatnio???
Pozdrawiam, Marek Kot (Zakopane) |
Trichę się ochłodziło, więc sie ludzie do komputerów rzucą. Na Czorsztynie solidny lód sie juz tworzy, a jak jest na jeziorze rożnowskim?
Seredcznie pozdrawiam
Marek Kot (Zakopane)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:54, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Trichę się ochłodziło, więc sie ludzie do komputerów rzucą. Na Czorsztynie solidny lód sie juz tworzy, a jak jest na jeziorze rożnowskim?
Seredcznie pozdrawiam
Marek Kot (Zakopane) |
Chyba jest mocny, skoro Największe i najgłębsze jeziora w Polsce zamarzły, jak pisze Gazeta.
Pod warunkiem, że za dużo brudu Dunajcem nie płynie, bo zanieczyszczona woda trudniej zamarza .... a ścieki podnoszą temperaturę wody ....
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
krakus
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 0:29, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o spuszczanie ścieków do Dunajca i jego dopływów, to rzeczywiście nie wygląda to wszystko za wesoło.
Nasz klub Przyjaciół Dunajca, działający przy ZO PZW NS, stara się temu przeciwdziałać, ale jest nas na razie mała garstka i bardzo liczymy na wsparcie ze strony wszystkich wędkarskich kół. Może przy okazji dodam, że na naszej internetowej stronie wystosowałem prośbę o zgłaszanie do nas zauważonych przez Wędkarzy nieprawidłowości, pod adres e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
Drugą bardzo ważną sprawą , jest zagrożenie związane z planowanymi elektrowniami, które mają powstać na Dunajcu. Jeśli zostaną one zbudowane, to zostanie zniszczony cały ekosystem wodnego środowiska Dunajca i należy pożegnać się z górskim charakterem najpiękniejszej polskiej rzeki. Nie muszę chyba tłumaczyć, że będzie to wielka tragedia dla tego pięknego turystycznego regionu Mówię o tym, ponieważ jest wielka potrzeba , aby całe wędkarskie środowisko powiedziało jednym głosem stanowcze NIE i mam nadzieję, że Koledzy z koła Barskie nie pozostaną wobec tego problemu obojętni.
Jest jeszcze wiele spraw, którymi nasz klub się zajmuje i jeśli Koledzy będą tym zainteresowani, to może opowiem o nich na najbliższym walnym zebraniu naszego koła.
Pozdrawiam
Jacek Płachecki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krakus dnia Czw 1:26, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|